Kilka dni temu, na terenie dzielnicy warszawskiej Białołęki, doszło do niecodziennego incydentu. Matka spacerująca z wózkiem i jej maleńkie dziecko padły ofiarą brutalnego ataku ze strony agresywnej kobiety. Jak informuje komisarz Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, napastniczka najpierw uderzyła nóżką w wózek z maluchem, a następnie skierowała swój gniew na matkę dziecka.
Z pomocą poszkodowanej przyszedł mężczyzna pracujący w sąsiedniej placówce usługowej, który odparł atak napastniczki. Do czasu przybycia policji, przerażona matka ukryła się z dzieckiem w pobliskim budynku – relacjonuje dalej komisarz Onyszko.
Na miejsce wezwano również zespół ratownictwa medycznego, który podjął decyzję o przetransportowaniu dziecka do szpitala na dodatkowe badania. Po przeprowadzeniu diagnozy stwierdzono, że stan zdrowia malucha nie jest zagrożony.
Zatrzymana przez policję agresorka nie wykazywała żadnych oznak uspokojenia, nawet w obecności mundurowych. Była bardzo pobudzona i nie stosowała się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy. Szereg wulgaryzmów kierowanych w stronę policji doprowadził do jej aresztowania. W trakcie transportu do komisariatu, 42-letnia kobieta próbowała uszkodzić wnętrze radiowozu, zachowywała się agresywnie i obraźliwie – informuje komisarz Onyszko.
Policja z Białołęki rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Zebrano dowody, przesłuchano ofiary i świadków oraz odwiedzono miejsce zamieszkania napastniczki. Okazało się, że to nie była jej pierwsza manifestacja agresji – dodaje komisarz Onyszko.
42-latka została doprowadzona na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ. Postawiono jej sześć zarzutów karnych. Na wniosek prokuratury, Sąd tymczasowo aresztował kobietę na okres trzech miesięcy. Jeśli zostanie uznana winna, grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.