Agresywny nastolatek atakuje matkę z dzieckiem gazem pieprzowym na ulicach Warszawy – policja prosi o pomoc w identyfikacji sprawcy

Warszawa stała się świadkiem bulwersującego zdarzenia, które miało miejsce w sercu miasta. Młody mężczyzna jadący hulajnogą elektryczną nie tylko potrącił wózek z niemowlęciem, ale także zaatakował gazem pieprzowym opiekunki dziecka. Sprawca pozostaje nieuchwytny, a stołeczna policja zwraca się do mieszkańców o wsparcie w jego odnalezieniu.

Groźny wypadek na reprezentacyjnej ulicy stolicy

Do dramatycznych wydarzeń doszło 31 sierpnia na jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań Warszawy – przy ulicach Królewskiej i Krakowskiego Przedmieścia. Dwie kobiety spacerujące z pięciomiesięcznym niemowlęciem zostały zaatakowane przez nastolatka, który najpierw uderzył hulajnogą w dziecięcy wózek, a następnie użył przeciwko nim gazu łzawiącego.

Incydent miał miejsce wieczorem, gdy rodzina spokojnie przemieszczała się po centrum miasta. Sprawca poruszał się w towarzystwie licznej grupy rówieśników – według świadków było ich około 30-40 osób w wieku od 13 do 19 lat.

Eskalacja agresji po zderzeniu

Początkowo wyglądało na zwykły wypadek komunikacyjny z udziałem hulajnogi. Jednak sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, gdy napastnik zamiast okazać skruchę, przyjął wrogie nastawienie. Młodzieniec zareagował wulgarnością i agresją na próby wyjaśnienia sytuacji przez poszkodowane kobiety.

Moment przełomowy nastąpił, gdy matka dziecka wspomniała o powiadomieniu służb. To właśnie wtedy sprawca sięgnął po gaz pieprzowy, kierując go bezpośrednio w stronę kobiet. Babcia niemowlęcia poniosła najcięższe konsekwencje ataku – substancja znacznie pogorszyła jej wzrok i zdolność poruszania się. Druga z kobiet również odczuła działanie gazu, co spowodowało u niej problemy z oddychaniem.

Próby zatrzymania sprawcy zakończone niepowodzeniem

Osoby będące w pobliżu nie pozostały obojętne na rozgrywającą się scenę. Świadkowie zdarzenia podjęli próbę schwytania agresywnego nastolatka, lecz ich wysiłki okazały się bezskuteczne. Sprawca zdołał umknąć wraz z całą grupą, pozostawiając na miejscu jedynie hulajnogę elektryczną oraz pojemnik z gazem.

W całym tym chaosie jedyną dobrą wiadomością jest fakt, że pięciomiesięczne dziecko nie doznało żadnych obrażeń mimo traumatycznego przeżycia, jakiego były świadkami dorośli opiekunowie.

Działania organów ścigania

Komenda Rejonowa Policji I w Warszawie niezwłocznie podjęła działania po otrzymaniu zgłoszenia o zajściu. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury prowadzą szczegółowe dochodzenie mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności wydarzenia.

Jak wyjaśnia młodszy aspirant Jakub Pacyniak, szczególny nacisk położony jest na zbadanie użycia środka chemicznego wobec pokrzywdzonych. Tego typu zachowanie może skutkować poważnymi zarzutami karnymi dla sprawcy.

Apel o pomoc w identyfikacji napastnika

Policja podjęła decyzję o upublicznieniu wizerunku podejrzanego mężczyzny. Zdjęcie sprawcy zostało udostępnione w mediach społecznościowych i na stronach internetowych służb, aby dotrzeć do jak najszerszego grona potencjalnych świadków.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich mieszkańców stolicy o kontakt w przypadku rozpoznania osoby ze zdjęcia. Policja gwarantuje pełną dyskrecję osobom udzielającym informacji i podkreśla, że każdy, nawet pozornie mało znaczący szczegół, może przyczynić się do szybkiego zakończenia sprawy.

Co mieszkańcy powinni wiedzieć o tej sprawie

Niedzielne zdarzenie przy skrzyżowaniu Królewskiej i Krakowskiego Przedmieścia pokazuje, jak szybko zwykła sytuacja może przerodzić się w niebezpieczny incydent. Atak z użyciem gazu pieprzowego na kobiety opiekujące się niemowlęciem wywołał słuszne oburzenie mieszkańców i pokazał potrzebę większej odpowiedzialności użytkowników hulajnóg elektrycznych. Policja prowadzi intensywne poszukiwania sprawcy, a publikacja jego wizerunku ma przyspieszyć proces identyfikacji. Każdy, kto posiada informacje mogące pomóc w sprawie, powinien niezwłocznie skontaktować się z funkcjonariuszami.