W Otwocku, grupa czterech Rumunów w wieku od 29 do 42 lat została skierowana do aresztu przez miejscowych policjantów. Byli oni zamieszani w oszukańcze działania, które określane są jako metoda „na rynnę”. Ich taktyka polegała na tym, że jeden z nich udawał mistrza dekarskiego, który najpierw oferował usługi za kilkaset złotych. Następnie jednak cena rosła do kilkudziesięciu tysięcy złotych za domniemane usługi. Wszystko to działo się na wniosek Prokuratury Rejonowej w Otwocku.
Mimo wielu kampanii informacyjnych mających na celu edukację społeczeństwa, oszustwa nadal stanowią znaczący procent prowadzonych postępowań śledczych. Starsza kobieta zgłosiła się do Komisariatu Policji w Józefowie twierdząc, że padła ofiarą wyżej wspomnianej grupy. Opowiadała, jak obcokrajowcy oferowali jej wymianę i naprawę rynien za niewielką sumę, ale później żądali od niej 30 000 zł. W efekcie straciła 28 000 zł. Policja podjęła działania celem zidentyfikowania i zatrzymania sprawców.
W ciągu kilku dni w komendzie otwockiej telefon znowu zadzwonił. Tym razem to inny mężczyzna zgłosił, że został oszukany przez „gang dekarzy”. Dzwonił on z banku, gdy próbował wyjąć kolejną partię gotówki dla oszustów. Informował, że jeden z nich przybył z nim do banku i czekał na przekazanie pełnej kwoty. Oficer dyżurny natychmiast wysłał patrol na miejsce, podczas gdy policjanci planowali operację mającą na celu zatrzymanie reszty oszustów. Na miejsce skierowano także funkcjonariuszy prewencji ruchu drogowego oraz oddziałów prewencji, którzy w końcu zatrzymali wszystkich czterech Rumunów.
Policja ustaliła, że starszy mężczyzna zdążył przeznaczyć 12 000 zł dla oszustów, ale fałszywi dekarze chcieli jeszcze 22 000 zł więcej, kiedy zostali aresztowani. Od nich odzyskano gotówkę w wysokości przekraczającej 25 000 złotych.
Policjanci połączyli obie sprawy i mężczyźni usłyszeli po dwa zarzuty oszustwa. Zgodnie z prawem grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Po przeglądzie zgromadzonych dowodów, Prokuratura Rejonowa w Otwocku zastosowała najsurowsze środki prewencyjne wobec aresztowanych. Wciąż trwają poszukiwania kolejnych potencjalnych ofiar. Do tej pory kilkanaście osób zgłosiło swoje straty do jednostki w Otwocku, a policja sprawdza, czy padły one ofiarami tej samej grupy oszustów.