Amerykański gigant lotniczy GE Aerospace przeżywa w 2023 roku szczególny moment – warszawskie centrum inżynieryjne firmy kończy właśnie swój 25. rok działalności, podczas gdy jeden z najważniejszych produktów koncernu, silnik F110, świętuje cztery dekady obecności na rynku. Te równoległe jubileusze pokazują, jak głęboko firma zakorzeniła się w polskim przemyśle lotniczym.
Ćwierćwiecze polskich innowacji lotniczych
Historia warszawskiego ośrodka GE Aerospace rozpoczęła się w 1998 roku na terenie Instytutu Lotnictwa, w bezpośrednim sąsiedztwie portu lotniczego Chopina. Przez 25 lat funkcjonowania placówka przekształciła się w jeden z najważniejszych europejskich centrów rozwoju technologii napędowych.
Kompleks obejmuje dziś 12 obiektów oraz 8 wyspecjalizowanych laboratoriów rozłożonych na powierzchni niemal 33 tysięcy stóp kwadratowych. W nowoczesnych pomieszczeniach polscy specjaliści projektują i sprawdzają najnowsze generacje silników lotniczych, współtworząc przyszłość branży.
Warszawski ośrodek stanowi flagową inwestycję GE Aerospace w Polsce, ale nie jedyną. Amerykańska korporacja prowadzi operacje w sześciu polskich miastach, gdzie pracuje ponad 2000 osób zajmujących się inżynierią, badaniami oraz wytwarzaniem. Całkowita wartość nakładów przekroczyła 700 milionów dolarów, z czego ponad 50 milionów rocznie kierowanych jest na prace rozwojowe.
Duży kontrakt na Apache’e wzmacnia polską współpracę
Tegoroczne relacje między GE Aerospace a Polską zyskały nowy wymiar dzięki podpisaniu kontraktu na dostawę 210 jednostek silnika T700. Te napędy zasilą flotę 96 śmigłowców szturmowych Boeing AH-64E Apache Guardian, które trafią do polskiego wojska.
Silnik T700 zyskał międzynarodową renomę jako niezawodny napęd dla średnich śmigłowców, dlatego jego wybór przez polską armię nie dziwi. Zamówienie to wpisuje się w szerszą współpracę obronną, która już wcześniej obejmowała myśliwce FA-50 z silnikami F404 oraz inne śmigłowce napędzane przez T700 i CT7.
Szczególnie istotny element umowy z Ministerstwem Obrony Narodowej dotyczy transferu kompetencji. Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 S.A. otrzymają uprawnienia do obsługi technicznej silników T700 i CT7, podczas gdy Wojskowa Akademia Techniczna w stolicy będzie kształcić polskich mechaników i personel wojskowy. To rozwiązanie buduje krajowe zdolności serwisowe i edukacyjne.
F110 – cztery dekady w służbie myśliwców
Równolegle z warszawskimi obchodami GE Aerospace celebruje 40. rocznicę rozpoczęcia produkcji silnika F110. Ten napęd, który po raz pierwszy opuścił fabrykę w 1984 roku, przez dziesięciolecia ewoluował, dostosowując się do zmieniających się potrzeb lotnictwa wojskowego.
Silniki F110 napędzają legendarne maszyny jak F-15 i F-16, zdobywając zaufanie sił powietrznych wielu krajów. Ich znaczenie dodatkowo wzrosło wraz z nowymi zamówieniami na Boeing F-15EX Eagle II – najnowsze myśliwce tej rodziny wykorzystują wyłącznie ten model napędu.
Przez cztery dekady silnik przeszedł gruntowne metamorfozy – aż 92% jego komponentów zostało przeprojektowanych i ulepszonych. Dzięki temu osiągnięto wyższą wydajność i większą wytrzymałość, co jest kluczowe w wymagających warunkach bojowych.
Modernizacje zaowocowały także branżowym rekordem – 750 godzin pracy bez konieczności demontażu z samolotu. Program przedłużenia żywotności oraz zaawansowane systemy chłodzenia pozwalają na sprawną pracę w ekstremalnych temperaturach. Większość czynności konserwacyjnych można teraz wykonać bezpośrednio na maszynie, co znacząco zwiększa gotowość operacyjną jednostek.
Co oznaczają te jubileusze dla polskiego rynku
Podwójne święto GE Aerospace w 2023 roku ilustruje dwie ważne tendencje. Po pierwsze, Polska stała się strategicznym partnerem amerykańskiego koncernu nie tylko jako odbiorca technologii, ale również jako współtwórca innowacji. Warszawskie centrum inżynieryjne dowodzi, że polscy specjaliści mogą konkurować na najwyższym światowym poziomie.
Po drugie, długowieczność produktów takich jak F110 pokazuje, jak ważna jest ciągła modernizacja i dostosowywanie sprawdzonych rozwiązań do nowych wyzwań. Dla polskiego przemysłu obronnego oznacza to stabilne perspektywy współpracy oraz możliwości rozwoju lokalnych kompetencji technicznych i serwisowych.