Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), przekazał informacje na temat przyszłości terenu Lotniska Chopina w Warszawie. Podkreślił, że po uruchomieniu CPK, metropolia warszawska otrzyma unikalną okazję do ponownego zagospodarowania tego obszaru.
Planowany na 2028 rok Centralny Port Komunikacyjny ma stać się kluczowym punktem przesiadkowym między dwoma największymi miastami Polski – Warszawą a Łodzią. Jego celem jest stworzenie spójnej infrastruktury łączącej transport kolejowy, lotniczy i drogowy. Wraz z jego uruchomieniem nasuwa się pytanie o dalsze losy warszawskiego Lotniska Chopina.
Horała, jako rzecznik rządu w sprawach związanych z CPK, wyraził przekonanie, że po uruchomieniu nowego portu, stolica zyska możliwość przekształcenia terenów Lotniska Chopina. Jak podaje portal Business Insider, Horała zasugerował, że metropolia warszawska będzie miała niepowtarzalną okazję przeznaczenia tej przestrzeni na różne cele.
W swoim wystąpieniu polityk podkreślił także, że większość ruchu komercyjnego zostanie przeniesiona z Lotniska Chopina do nowo powstałego CPK. Przewiduje się, że Lotnisko Chopina będzie nadal działać jako port lotniczy, ale w znacznie mniejszym zakresie. Horała wyraził jednak zdanie, że taki scenariusz byłby nieracjonalnym marnotrawstwem potencjału terenu. Według pełnomocnika rządu rewitalizacja terenu po lotnisku może być projektem o równie dużej wadze jak budowa CPK.
Horała zaakcentował również, że decyzje dotyczące przyszłości obszarów lotniska nie zostaną podjęte w najbliższym czasie. Przewiduje się, że te kwestie zostaną omówione najwcześniej za pięć lat.