Dwóch mężczyzn zginęło w poniedziałkowy wieczór w Błoniach-Wsi po zderzeniu elektrycznej hulajnogi z ciężarówką. To prawdopodobnie pierwszy tego typu wypadek śmiertelny w regionie warszawskim, w którym ofiary podróżowały wspólnie na jednośladziku elektrycznym.
Śmiertelne zderzenie na krajowej 92
Do tragedii doszło 1 września na ulicy Sochaczewskiej w Błoniach-Wsi. Według policji, 32-letni obywatel Polski wraz z około 20-letnim Ukraińcem jechali hulajnogą elektryczną w kierunku z Sochaczewa, gdy w okolicach stacji benzynowej nagle zjechali na przeciwległy pas ruchu.
Tam czołowo uderzyli w nadjeżdżający z przeciwka zestaw Volvo z naczepą. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu zdarzenia. Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń.
Nietypowe okoliczności zdarzenia
Świadkowie relacjonowali, że hulajnoga mogła jechać z prędkością nawet 60 km/h. Jeden z mężczyzn miał założoną maskę znaną jako „anonymous”. Osoby będące na miejscu sugerowały również, że poszkodowani mogli być pod wpływem alkoholu – ostateczne potwierdzenie przyniosą wyniki sekcji zwłok.
Policjanci przebadali trzeźwość kierowcy ciężarówki – okazał się być całkowicie trzeźwy.
Długotrwałe utrudnienia dla kierowców
Krajowa droga nr 92 pozostawała zablokowana przez kilka godzin po wypadku. Ruch odbywał się objazdem przez teren przylegającej stacji paliw. W akcji ratowniczej wzięło udział sześć zastępów straży pożarnej oraz dwa zespoły pogotowia ratunkowego.
Okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze podkreślają wyjątkowość tego zdarzenia – przypadki śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych należą w Polsce do rzadkości.