W sobotnie przedpołudnie miejscowość Jastrzębia w powiecie radomskim wstrząsnęła tragiczna wiadomość. Dwuletnie dziecko zostało ciężko ranne po tym, jak wpadło pod koła samochodu osobowego. W chwili przybycia pomocy malec był nieprzytomny, a jego stan określono jako krytyczny. Sytuacją zajmuje się policja, a mieszkańcy są w szoku.
Niewyjaśnione okoliczności tragedii
Wypadek miał miejsce w Jastrzębi w okolicach południa. Według wstępnych informacji, dziecko niespodziewanie wtargnęło na jezdnię, gdzie zostało potrącone przez Audi. Śledczy próbują ustalić, co spowodowało nagłe pojawienie się dziecka na drodze.
Siła uderzenia była na tyle duża, że stan dziecka od razu oceniono jako poważny. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które podjęły akcję ratunkową. Jako pierwsi przybyli strażacy z OSP Jastrzębia, a następnie dołączył zastęp z JRG2 Radom. Strażacy niezwłocznie rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy.
Intensywna akcja ratunkowa
Wkrótce po strażakach na miejscu zdarzenia pojawiła się ekipa Zespołu Ratownictwa Medycznego. Ratownicy medyczni przejęli reanimację i kontynuowali działania mające na celu stabilizację stanu dziecka. Walka o życie małego pacjenta trwała kilka dramatycznych chwil.
Śledztwo i wstępne wyniki
Badanie na obecność alkoholu we krwi wykazało, że 38-letni kierowca Audi był trzeźwy. Pomimo tego, policja intensywnie pracuje nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności wypadku. Funkcjonariusze próbują ustalić, kto sprawował opiekę nad dzieckiem w momencie zdarzenia oraz jakie były dokładne warunki na drodze.
To tragiczne wydarzenie pozostawiło mieszkańców Jastrzębi w głębokim smutku i niedowierzaniu. Społeczność czeka na dalsze informacje od służb i odpowiedzi na pytania, które mogą pomóc uniknąć podobnych tragedii w przyszłości.