Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków mówi wprost, że czytelne relikty Reduty Ordona nie zachowały się do naszych czasów a samo miejsce niszczeje, zarośnięte miejskimi chaszczami. Teren trzeba przebadać a upamiętnienie miejsca walki wpisać umiejętnie w otaczającą zabudowę. Czy uda się upamiętnić Redutę Ordona do dwusetnej rocznicy bitwy? Pozostało zaledwie 7 lat.
Pożegnanie z wielkim polem bitwy
Media wielokrotnie poruszały sprawę Reduty Ordona zlokalizowanej na warszawskiej Ochocie, przedstawiając ją jako zgwałcone miejsce pamięci, od lat znikające pod warstwą śmieci i zapomnienia. Od 2007 r., czyli czasu odkrycia właściwej lokalizacji szańca, miejsce to stało kością niezgody pomiędzy społecznikami i urzędnikami państwowymi i samorządowymi. Po kilkunastu latach sytuacja drgnęła o tyle, że rozwiały się marzenia o wykupie całego terenu Reduty i utworzenia na tym obszarze ogromnego miejsca pamięci.
„Jesteśmy gospodarzami dzielnicy zarówno w sensie merytorycznym jak i finansowym. To, co ja, co władza dzielnicy, co samorząd Ochoty uważa, co tam powinno być, znacznie przekracza nasze możliwości (…) Państwa polskiego nie stać na marzenia. Nie tylko dzielnicy Ochota, nie tylko miasta, ale również państwa polskiego, bo to usłyszałem od byłego ministra kultury, nie stać na taką inwestycję w historię, którą można oszacować mniej więcej na jakieś 100 mln złotych, lekko licząc”
– w Radiu dla Ciebie głos zabrał Grzegorz Wysocki, zastępca burmistrza dzielnicy Ochota.
W interesie społecznym leży upamiętnienie Reduty Ordona, jednak w grę wchodzi wyłącznie partnerstwo publiczno-prywatne. Upamiętnienie Reduty Ordona mogłoby powstać na działkach miejskich, pokrycie kosztów przeprowadzenia badań i wzniesienia upamiętnienia wymaga jednak partycypacji sektora prywatnego.
Wpis do rejestru zabytków nie jest przeszkodą
Reduta Ordona jest wpisana do ewidencji zabytków, lecz wpis ten nie stanowi o braku możliwości zabudowy terenu.
„Po raz kolejny publicznie powiem, że jestem wielkim zwolennikiem, że jeśli powstanie tam nowa zabudowa, to właśnie w dachach czy w nawierzchni powinien być zarys Reduty Ordona”
– podkreślił wojewódzki konserwator zabytków w audycji RDC.
Dodał także, iż wszelkie inwestycje poprzedzić należy przeprowadzeniem badań archeologicznych na obszarze całej Reduty Ordona a następnie dokonać zagospodarowania terenu zgodnie z zaleceniami wydanymi przez urząd konserwatora.
„Ja doskonale sobie zdaję sprawę, że to jest czołowe miejsce, szczególnie dla tej części Warszawy i bardzo istotne są metodyczne dalsze działania, jeśli chodzi o ten teren. Wpis do rejestru nie oznacza, że nic nie wolno robić, tylko że wszystkie kolejne działania wymagają zgody konserwatora (…) Mój urząd metodycznie wydaje wszystkie pozwolenia, natomiast badania archeologiczne muszą być, bardzo chciałbym, żeby odbyły się jak najszybciej (…) Ja absolutnie zdaję sobie sprawę, że ten teren nie może funkcjonować wiecznie jako chaszcze i miejsce wyprowadzania psów. Jest to w centrum Warszawy, gdzie dookoła jest teren uporządkowany, użytkowany, funkcjonujący”
– w Radiu dla Ciebie powiedział prof. Lewicki.
W 2023 r., podczas 192. rocznicy bitwy, władze państwowe i lokalne zapowiedziały, że będą współpracować w celu rozwiązania problemu szańca 54. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz władze m.st. Warszawy zgodziły się i wspólnie oświadczyły, że trzeba jak najszybciej dokończyć badania archeologiczne, wydobyć szczątki poległych żołnierzy i pochować je na cmentarzu na Woli oraz zrealizować godne upamiętnienie Reduty Ordona.
Partnerstwo publiczno-prywatne
Skoro rozwiały się marzenia o wykupie terenu szańca 54, w grę wchodzi obecnie jedynie partnerstwo publiczno-prywatne. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków docenił deklaracje wsparcia budowy upamiętnienia płynące właśnie z sektora prywatnego.
„Bardzo dziękuję wszystkim właścicielom tutaj za chęć upamiętnienia. I to jest też bardzo istotne i idźmy wszyscy razem w kierunku, żeby wreszcie rozwiązać ten problem tego miejsca, które takie jakie jest, nie może tak wyglądać (…) Bardzo dziękuję władzom dzielnicy Ochota za bardzo konstruktywne zainteresowanie się tą sprawą i nieustanne zwracanie uwagi na ten teren”
– podkreślił w audycji „Jest sprawa” prof. Lewicki.
Wiceburmistrz Ochoty zapewnił, iż istnieją procedury i środki prawne zabezpieczające partycypację prywatnych inwestorów w realizacji upamiętnienia. Z kolei ze strony prywatnych właścicieli działek wielokrotnie padały już deklaracje, także pisemne, o udziale w budowie upamiętnienia Reduty Ordona.
Wszystkie zainteresowane strony wydają się być zgodne i zdeterminowane w realizacji celu. Pytanie zatem, czy doczekamy się upamiętnienia Reduty Ordona przed dwusetną rocznicą bitwy…
Aktualny stan Reduty Ordona przedstawia się następująco:
Źródło: RDC