Warszawa żegna przedwojenną kamienicę przy Grzybowskiej – rozpoczęła się rozbiórka

Warszawa traci kolejną część swojej przedwojennej historii, gdyż rozpoczęto prace rozbiórkowe kamienicy zlokalizowanej przy ul. Grzybowskiej 46. Na miejscu budynku, który przez dekady stanowił niemy świadek dramatycznych wydarzeń z czasów okupacji, planowane są nowoczesne zmiany urbanistyczne. Zgodnie z projektem, w jego miejsce powstanie przestronny chodnik oraz pas zieleni, a ulica zostanie poszerzona, co ma służyć mieszkańcom i poprawić funkcjonalność przestrzeni.

Symboliczne znaczenie utraconego obiektu

Chociaż budynek przy Grzybowskiej 46 nie był bogaty w walory architektoniczne, jego symboliczne znaczenie było ogromne. Był to ostatni fragment przedwojennej zabudowy na odcinku pomiędzy ul. Jana Pawła II a Żelazną, a także świadek historii, który przetrwał wojnę dzięki solidnej żelbetowej konstrukcji. Kamienica ta, nigdy w pełni nieukończona ani nieotynkowana, przez lata wyróżniała się na tle nowoczesnej zabudowy.

Zakres i cel przebudowy Grzybowskiej

Projekt przebudowy ul. Grzybowskiej obejmuje rozbudowę półtorakilometrowego odcinka od al. Jana Pawła II do ul. Towarowej. Inwestycja przewiduje poszerzenie ulicy o dodatkową jezdnię, budowę nowych chodników i ścieżek rowerowych, a także stworzenie infrastruktury wodociągowej, ciepłowniczej i elektrycznej. Planowane jest również posadzenie ponad 100 drzew oraz około 13 tysięcy krzewów i bylin, co podkreśli ekologiczny charakter projektu.

Historia kamienicy przy Grzybowskiej 46

Konstrukcja kamienicy rozpoczęła się w 1939 roku z inicjatywy Antoniego Stradeckiego, jednak wybuch II wojny światowej przerwał prace budowlane. Budynek przetrwał wojnę w stanie surowym, w granicach getta warszawskiego, a powojenne plany jego wyburzenia w latach 60. nie zostały zrealizowane. Mimo popadania w ruinę, budynek zyskał dodatkową rozpoznawalność dzięki kultowej komedii Stanisława Barei „Poszukiwany, poszukiwana”, gdzie służył jako mieszkanie głównego bohatera.

Nieudana próba ochrony zabytkowej

Latem 2023 roku stowarzyszenie „Kamień i co?” próbowało wpisać kamienicę do rejestru zabytków, argumentując jej znaczenie jako ostatniego fragmentu dawnej zabudowy Woli. Wniosek został jednak odrzucony przez Narodowy Instytut Dziedzictwa oraz konserwatorów, którzy uznali, że obiekt nie spełnia kryteriów ochrony z powodu złego stanu technicznego i braku wartości architektonicznej.

Decyzja o rozbiórce budynku nie była łatwa, ale jak podkreśla rzeczniczka Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, Agata Choińska-Ostrowska, jest ona koniecznością. Przebudowa okolicznej infrastruktury ma na celu dostosowanie przestrzeni do potrzeb współczesnych mieszkańców i poprawę jakości ich życia.