Od pierwszego dnia października bieżącego roku, mieszkańcy stolicy Polski, Warszawy, będą musieli przestrzegać nowego przepisu, który zakazuje spalania węgla w domowych piecach. Szacunkowe dane przekazane przez urząd miasta pokazują, że w Warszawie funkcjonuje jeszcze około 3000 pieców węglowych. Niestosowanie się do nowych regulacji grozi karą finansową.
Podjęta przez radnych Sejmiku Województwa Mazowieckiego decyzja o wprowadzeniu zakazu palenia węglem w stolicy z dniem 1 października spotkała się z uznaniem organizacji ekologicznych i aktywistów. Uważają oni, że nowe zarządzenie pozytywnie wpłynie na jakość powietrza w Warszawie, szczególnie w dzielnicach sąsiadujących.
Piotr Siergiej, przedstawiciel Polskiego Alarmu Smogowego, podkreśla mądrość i roztropność podjętej decyzji, argumentując to faktem pogorszenia jakości powietrza w sezonie grzewczym, zwłaszcza w tych warszawskich dzielnicach, gdzie koncentracja kotłów jest wysoka. Przytacza on przykłady takich dzielnic jak Wawer, Rembertów czy Włochy.
Zgodnie z danymi przekazanymi przez urząd miasta, w Warszawie działa jeszcze blisko 3000 starych pieców węglowych. Aktywiści apelują do właścicieli tych urządzeń, aby podjęli kroki w celu wymiany swoich instalacji, zwracając uwagę, że jest to ostatnia szansa na ich modernizację.
Piotr Siergiej zachęca właścicieli starych kotłów do skorzystania z dopłat oferowanych przez urząd miasta. Dopłaty te mogą pokryć nawet 70% kosztów wymiany. Dodatkowo, istnieje możliwość korzystania z programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o nazwie „Czyste Powietrze”, który umożliwia zdobycie dodatkowych środków na wymianę np. grzejników.
Mieszkańcy nieprzestrzegający nowych regulacji muszą liczyć się z konsekwencjami w postaci mandatów do kwoty 500 złotych. W razie powtarzających się naruszeń prawo przewiduje kierowanie sprawy do sądu i nałożenie grzywny do 5000 złotych.