Na gorącym uczynku złapano w piątek kobietę z mężczyzną, próbujących włamać się do jednego z samochodów na Woli. Przyłapali ich bowiem policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna włamywał się do pojazdu, podczas gdy kobieta obserwowała otoczenie.
Podczas wieczornego patrolu funkcjonariusze z Woli zwrócili uwagę na kobietę z mężczyzną, kręcących się przy osobowej hondzie. Gdy w samochodzie włączył się alarm, mężczyzna szybko otworzył w nim drzwi i usiadł od strony kierowcy. Natomiast kobieta w tym czasie obserwowała otoczenie. Widząc całe zdarzenie, policjanci zdecydowali o podjęciu interwencji. Żadne z podejrzanych nie potrafiło wytłumaczyć, jak znaleźli się w tej okolicy. Ponadto mężczyzna był wyraźnie agresywny i wulgarny wobec funkcjonariuszy. Jak wspomina nad. Marta Sulowska, okazało się również, że drzwi samochodu były niedomknięte, a klamka i zamek wyłamane.
Podejrzanych sprawdzono w policyjnych systemach, gdzie na jaw wyszło, że oboje są już znani organom ścigania. Mężczyzna był pięciokrotnie poszukiwany oraz siedmiokrotnie zatrzymywany, kobieta także była notowana oraz poszukiwana.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutów podejrzanym. Odpowiedzą oni za usiłowanie kradzieży z włamaniem do pojazdu, działając wspólnie oraz w porozumieniu. Za popełniony czyn grozi do 10 lat więzienia.