Splot złodziejskich aktywności, w które zamieszany jest 15-letni chłopiec, zaskoczył lokalną społeczność. Zostanie on pociągnięty do odpowiedzialności za różne przestępstwa, w tym kradzieże i włamania, zniszczenie dokumentów oraz nielegalne operacje dokonane skradzioną kartą bankomatową.
Komenda na warszawskich Bielanach otrzymała zgłoszenia od matki ucznia, którego kurtki były dwukrotnie kradzione w ciągu czterech dni w jednej ze szkół na terenie dzielnicy. Pierwsza kurtka, wartą 500 złotych, zniknęła z odkrytego schowka w szatni. Cztery dni później, z tego samego miejsca ale już zamykanego na zamku schowka, kurtka o wartości ponad 1000 złotych została również skradziona. Policjanci z Wydziału do Spraw Profilaktyki Społecznej Nieletnich i Patologii natychmiast podjęli działania w tej sprawie.
Dzięki intensywnym śledztwom i efektywnym działaniom stróżów prawa ustalono, że sprawcą kradzieży kurtek jest 15-letni uczeń. Po zatrzymaniu chłopca, policjanci odkryli, że wspólnie z innym nastolatkiem dokonał również kradzieży portfela zawierającego pieniądze i kartę bankomatową. Chłopiec wielokrotnie próbował używać tej karty do wypłaty gotówki lub dokonywać nią transakcji.
Dodatkowo, kolejne działania policyjne wykazały, że ten sam chłopiec odpowiada za kradzież innej kurtki oraz ubrań sklepowych, w tym bluz polarowych, spodni dresowych i koszulek, o łącznej wartości ponad 2000 złotych.
15-latek usłyszał szereg zarzutów po zakończeniu postępowania prowadzonego przez bielańskich policjantów. Za swoje czyny będzie musiał odpowiedzieć przed sądem rodzinnym. Ponadto, 16-letni kolega, który wspólnie z nim dokonał kradzieży portfela, również stanie przed sądem rodzinnym.