Z niespodziewanym zatrzymaniem musiały zmierzyć się stacje Imielin, Natolin i Kabaty na pierwszej linii metra. Wszystko to wynikało z nagłego zepsucia się pociągu, które miało miejsce tuż za stacją Kabaty. W wyniku tych nieprzewidzianych okoliczności, metro mogło poruszać się jedynie na trasie Stokłosy-Młociny.
Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego, wyjaśniła nam sytuację po godzinie 15.30, mówiąc: „Mamy do czynienia z awarią pociągu znajdującego się za stacją Kabaty”. Kontynuując wyjaśnienia, dodała: „Z powodu tej sytuacji zmuszeni byliśmy wyłączyć napięcie, aby dać możliwość odblokowania składu oraz jego zepchnięcia. Do momentu ukończenia tych działań, metro będzie kursować jedynie od stacji Stokłosy do stacji Młociny”.
Komunikat o tym zakłóceniu przekazał również Zarząd Transportu Miejskiego. „Z powodu problemów technicznych, stacja Kabaty została czasowo zamknięta. Dodatkowo, musieliśmy również zamknąć stacje Natolin i Imielin. W związku z tym, linia M1 może na razie funkcjonować tylko na trasie Młociny – Stokłosy – Młociny” – powiadomiono mieszkańców.
Tymczasowo uruchomiono także autobusowy transport zastępczy, który kursuje na trasie między pętlami Kabaty a Stokłosy.
Wszystkie problemy związane z awarią zostały ostatecznie rozwiązane krótko przed godziną 17.