Policjanci ze Śródmieścia doprowadzili do aresztowania 35-letniego mężczyzny podejrzanego o serię brutalnych czynów przeciwko swojej była dziewczynie. Ten indywiduum, zwracając się do swojej ofiary, używał różnych drastycznych metod zastraszania. Przykładowo, w czerwcu, zmusił kobietę do wejścia do samochodu, po czym jechał z niebezpiecznie dużą prędkością, grożąc, że spowoduje wypadek, w wyniku którego oboje mogliby stracić życie. Groził również śmiercią przy użyciu noża i innych niebezpiecznych przedmiotów. Działania policji Śródmieścia doprowadziły do tymczasowego aresztowania tego mężczyzny.
Funkcjonariusze policji Śródmieścia zostali wezwani na ulicę Nowogrodzką po otrzymaniu zgłoszenia od wystraszonej kobiety. Według jej relacji, kilka minut wcześniej została zaatakowana przez swojego byłego partnera, który groził zniszczeniem jej samochodu. Niestety, żaden z obecnych na miejscu nie zareagował na tę sytuację, a mężczyzna uciekł.
Policja, rozmawiając z pokrzywdzoną, dowiedziała się o licznych brutalnych incydentach. Kobieta w wieku 50 lat rozstała się z 35-latkiem w maju. Od tego czasu mężczyzna wielokrotnie ją prześladował i groził jej śmiercią. Regularnie wysyłał jej wiadomości z pogróżkami. Gdy kobieta blokowała go na różnych platformach komunikacyjnych, po kilku dniach nadal nękał ją z innego numeru telefonu. Raz wysłał jej zdjęcie młotka z informacją, że użyje go do zabicia jej, innym razem groził, że obleję ją kwasem. W czerwcu siłą wciągnął kobietę do samochodu, jechał z dużą prędkością grożąc, że spowoduje wypadek i oboje umrą. Notorycznie ją śledził, gdy tylko opuszczała dom. Dzień przed incydentem na ulicy Nowogrodzkiej wysłał jej film o 3 rano, na którym widać jak wszedł do garażu podziemnego pod jej mieszkaniem i stał przy jej samochodzie.
W obliczu tych informacji, głównym celem policji było zapewnienie bezpieczeństwa 50-latce i aresztowanie 35-latka. Policja podjęła szereg działań mających na celu zebranie dowodów. Dzięki funkcjonariuszom z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego udało się znaleźć lokalizator zamontowany pod tylną tablicą rejestracyjną samochodu kobiety.
Funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego szybko namierzyli i zatrzymali 35-latka na ulicy Na Skarpie. Mężczyzna w momencie zatrzymania prosił swoją byłą partnerkę, aby nie zgłaszała sprawy, jednocześnie wyznając jej miłość. W tym samym czasie telefon mężczyzny zasygnalizował, że lokalizator jest w pobliżu.
Przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu oraz technicy kryminalistyki ze Śródmieścia dołączyli do śledztwa. Samochód kobiety, w którym znaleziono lokalizator, został dokładnie zbadany. Przeszukano również samochód podejrzanego, gdzie znaleziono pudełko od urządzenia do namierzania. Zabezpieczono również telefon komórkowy 35-latka.
Mężczyzna został przetransportowany do komendy śródmiejskiej i po wszystkich czynnościach umieszczony w policyjnej celi. Następnego dnia, po zebraniu wszystkich dowodów, został mu przedstawiony szereg zarzutów, w tym uporczywe nękanie, pozbawienie wolności, groźby karalne i zniszczenie mienia.
Sąd zgodził się na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy.