Działania operacyjne funkcjonariuszy z Komisariatu Policji Bemowo zaowocowały namierzeniem miejsca, położonego poza warszawskimi granicami, gdzie ukrywano narkotyki przeznaczone do dystrybucji. Plany dwójki znajomych – 33-letniej kobiety i jej 53-letniego towarzysza – zostały jednak pokrzyżowane. Obie osoby usłyszały zarzuty oparte na Ustawie o Przeciwdziałaniu Narkomanii i zostały umieszczone w areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy.
Wydarzenia rozwinęły się od rutynowej kontroli drogowej. Niewłaściwe zachowanie pary podróżującej Mercedesem zwróciło uwagę policjantów z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Bemowo. Kobieta i mężczyzna wykazywali symptomy nerwowości, aktywnie obserwując otoczenie. W czasie legitymowania, policjanci wyczuli intensywną woń marihuany emanującą z wnętrza pojazdu, pomimo zapewnień kierującego i pasażerki o braku nielegalnych substancji. Przeszukanie samochodu ujawniło kontrabandę w postaci torby podróżnej wypełnionej foliowymi torebkami z mefedronem i marihuaną. Dodatkowo, oboje podejrzani posiadało przy sobie kilka tysięcy złotych w gotówce.
Po zatrzymaniu 33-letniej kobiety i jej 53-letniego znajomego, śledztwo przejęli kryminalni z Bemowa. Dzięki ustaleniom operacyjnym, udało im się odnaleźć miejsce ukrycia większej partii narkotyków na terenie województwa mazowieckiego. Śledczy ustalili również, że narkotyki były już przygotowane do dystrybucji – pakiet obejmował marihuanę, substancje psychotropowe oraz kokainę o łącznej masie 2 kg.
Wszystkie nielegalne substancje zostały zabezpieczone, a policja zgromadziła materiał dowodowy. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące przygotowania do nielegalnego wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Sąd, na wniosek prokuratora, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu osób. Za ten czyn może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola.