Marszem solidarności Polaków i Ukraińców, którzy łączą siły w jednym celu – osiągnięcie zwycięstwa, rozbrzmiał Warszawa, jak przekonywał Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce. Manifestacja miała miejsce dokładnie po dwóch latach od rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę, a jej kulminacyjnym punktem było spotkanie przed budynkiem Sejmu o godzinie 18.
Zgromadzeni przy parlamencie słuchali przemówień różnych mówców, między innymi samego ambasadora Ukrainy oraz Małgorzaty Kidawa-Błońskiej, marszałkini Senatu. Ambasador Zwarycz podkreślał w swoim wystąpieniu realia konfliktu ukraińsko-rosyjskiego.
„W mijające dwa lata od momentu, kiedy Rosja ujawniła swój bezwzględny faszystowski oblicze, walka ciągle trwa a naród ukraiński nieugięcie opiera się agresji rosyjskiej przez już dziesiąć lat” – mówił Zwarycz. Kontynuował, zwracając się do zgromadzonych: „Stojąc tutaj, bok w bok, Polacy i Ukraińcy, łączymy siły w jednym celu, którym jest nasze wspólne zwycięstwo. Zwycięstwo to nie oznacza tylko triumfu Ukrainy, ale również Polski i całego wolnego świata. Popierając Ukrainę w tym konflikcie, wspieramy wartości demokratyczne i wolny świat”.
Ambasador Ukrainy wyraził także swoją nadzieję na konkretne działania solidarnościowe ze strony społeczeństwa międzynarodowego. „Dzisiaj pod naszym adresem padło wiele ważnych deklaracji solidarności. Gorąco pragniemy i prosimy o konkretne działania, nie dyskusje. Putin niestety nie prowadzi dialogu, zamiast tego wysyła pociski na nasze głowy” – zakończył.