Gdy mężczyzna zaatakował kobietę na ulicy Piotra Skargi w dzielnicy Targówek z zamiarem jej okradzenia, dwóch mężczyzn natychmiast zareagowało. Wskutek ich szybkiej i zdecydowanej reakcji, napastnik został zatrzymany, a potem przekazany w ręce funkcjonariuszy Policji. Zdarzenie miało miejsce po 17:00 w poniedziałek. Świadkowie interwencji, nie pozostając biernymi obserwatorami, podjęli się ujęcia 34-letniego agresora i natychmiast wezwali pomoc policyjną.
Napastnik skierował swoją agresję na 30-letnią kobietę, chwytając ją za włosy i szarpiąc. Gdy kobieta upadła na chodnik, napastnik próbował jej wyrwać plecak. W desperackim odruchu obronnym, kobieta zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc.
Agresor został zatrzymany przez Policję, która szybko odpowiedziała na zgłoszenie. 34-letni mężczyzna przyznał się do wykradzenia z informacji, że w plecaku kobiety znajdowała się duża suma pieniędzy. Pokrzywdzona kobieta zeznała na komisariacie przy ulicy Chodeckiej, a śledczy przeprowadzili również rozmowy ze świadkami zdarzenia.
W kolejnym dniu, we wtorek, funkcjonariusze doprowadzili zatrzymanego do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ na przesłuchanie. Został mu tam przedstawiony zarzut usiłowania rozboju w warunkach recydywy. Prokurator prowadzący śledztwo wnioskował o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora, skutkiem czego podejrzany spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara od dwóch do piętnastu lat pozbawienia wolności. Szczególną uwagę zasługuje reakcja świadków, którzy nie pozostali obojętni na brutalny atak. Jest to przypomnienie dla nas wszystkich, że nasza reakcja może być kluczowa w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia innych osób.